O 6.00 już jesteśmy w Bangkoku. Pędzimy do Bella Bella Riverview, gdzie zostawiliśmy nasze bagaże. Niestety na wejście do pokoju musimy czekać do 12.00. W międzyczasie idziemy na Ko San. Po południu już wyruszamy do nowe części miasta. Udaje nam się złapać autobus nr 15 i za 7 B dojeżdżamy. Bardzo lubimy podziwiać to miasto z autobusu, który wygląda jak z innej epoki. Dzisiaj tylko zakupy. Wchodzimy do centrum handlowego MBK. Sklep ma 7 pięter, gdzie można kupić wszystko i już po godzinie mamy dość. Pomyśleć, że jesteśmy w Azji. Wstępujemy również do Tesco na ostatnie zakupy pyszności przed wyjazdem. Bez problemu łapiemy autobus na Ko San. Cały dzień próbujemy się dowiedzieć czy mamy płacić podatek wyjazdowy. A kwota 700 B od osoby to za dużo. Każdy udziela nam błędnych informacji. Nawet dzwoniąc do Warszawy do Aerofłotu potwierdzają. Trudno pieniądze już wydaliśmy i będziemy się martwić na lotnisku.
Wieczorem piwko i odsypiamy noc.