Geoblog.pl    nasz    Podróże    Azja Południowo-Wschodnia 2008/2009    Znów pełna cywilizacja
Zwiń mapę
2009
16
sty

Znów pełna cywilizacja

 
Tajlandia
Tajlandia, Bangkok
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 12818 km
 
16.01.2009
Jesteśmy już po stronie tajlandzkiej. Pozostawiamy autobus po drugiej stronie a teraz jedziemy już nowoczesnymi mikrobusami. Bardzo dobrze rozbudowaną siecią dróg dojeżdżamy do Bangkoku. Jaka wielka odmiana w porównaniu z Kambodżą. Dojeżdżamy na Ko San. Szybka wymiana waluty i pędzimy do guest house'u Bella Bella. Niestety widać, że sezon jest w pełni. Turystów mnóstwo. Nasz GH jest pełny w okolicy udaje się znaleźć mały 2 os pokoik za 120 B dośc obskurny z zimną wodą i fatalną Łazienką. No cóż dziś musimy wytrzymać. Od razu pędzimy kupić bilet na Krabi na jutrzejszy dzień. Ceny od 350 - 500 B. Udaje nam się znaleźć za 350 B w agencji autoryzowanej przez TAT - Siam Travel Center 1, 104/1 Soi Rambuttri. Dodatkowo wykupujemy wycieczkę na pływający targ (Floating Market) w Damnoen Saduak za 250 B, tuż przed naszym wieczornym wyjazdem na Krabi. Nie mamy dużo czasu a przejechanie samemu podobnie by nas wyniosło.
Pozostają nam tylko ostatnie zakupy na Ko San. Koszulki, spodenki i stroje kąpielowe są w dobrych cenach więc nas skusiło. Nie przechodzimy również obok tajskiego bufetu. Jedna porcja to czasem za mało.

17.01.2009
Niestety zaspaliśmy dzisiaj i w biegu dostajemy się do agencji, gdzie już czeka na nas przewodnik. Po niecałych 2 godzinach dojeżdżamy na miejsce. Damnoen Saduak jest miastem poprzecinanym kanałami, gdzie odbywa się sprzedaż na łodziach. Spacerujemy wzdłuż miejsc handlowych. Kupujemy trochę pamiątek, choć trzeba się porządnie targować ( z ceny 600 B zejść na 100 B to sztuka). Cały ten spektakl wygląda niesamowicie. Szkoda tylko że większą część łódek zajmują turyści. Ale i tak warto zobaczyć kobiety w łodziach sprzedające owoce, pamiątki oraz przygotowujące dania na ogniu jak noodle soup. Wszędzie jest głośno i kolorowo. Po 2 h spędzonych na targu wyruszamy jeszcze łodzią - long tail boat po kanałach. Oglądamy domy na palach, pola palm bananowców i kokosów oraz gigantyczny jaszczurki na brzegach.
Po powrocie do Bangkoku robimy wielkie przepakowanie. Na szczęście udaje nam się zostawić jeden plecak w depozycie za 10 B w Bella Bella Riverview. Bierzemy tylko letnie rzeczy z matami, śpiworem oraz namiotem kupionym dzisiaj. Pora jechać...
O 18.00 już wsiadamy do piętrowego autobusu.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
nasz

Agata Adamczyk - Maj i Lukasz Maj
zwiedzili 10% świata (20 państw)
Zasoby: 226 wpisów226 62 komentarze62 685 zdjęć685 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
29.04.2013 - 30.05.2013
 
 
06.06.2012 - 01.07.2012
 
 
07.12.2011 - 28.12.2011