Geoblog.pl    nasz    Podróże    Azja Południowo-Wschodnia 2008/2009    Na łódce/ Sylwester
Zwiń mapę
2008
31
gru

Na łódce/ Sylwester

 
Wietnam
Wietnam, Nam Ðịnh
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10607 km
 
O 8.00 rano wyjeżdżamy na wycieczkę do Perfumowej Pagody (15 $). Jedziemy 2 h do miejscowości Ben Du, gdzie wsiadamy na łódkę. Płyniemy wśród gór i pól ryżowych, które z pewnością w porze deszczowej wyglądają cudnie. Niebo jest trochę zachmurzone i temperatura spadała, ale widoki i trasa jest przepiękna. Po dotarciu na miejsce czeka nas jeszcze dojście do pagody. Oczywiście wybieramy wersję bezpłatną i na nogach po 30 min. dochodzimy na szczyt góry. Za 5 $ inni wyjeżdżają kolejką gondolową. Pagoda okazuje się kapliczką w pięknej jaskini Huang Tich Cave, gdzie znajdują się czczone posągi buddy. Na trasie znajdują się też inne pagody. My zwiedzamy dodatkowo Thien Tru Pagoda, gdzie okoliczni mieszkańcy czyszczą piaskiem i limonką mosiężne skarby świątyni. Głodni i chłodni czekamy na lunch. Dostajemy oczywiście wszechobecny ryż z zielonymi liśćmi (chyba szpinak) oraz kawałki kurczaka. Droga powrotna to kolejne spłynięcie łódką wśród pól. Po przedarciu się przez korek spóźnieni docieramy do naszego hotelu.
Zaczynamy się przygotowywać do Sylwestra. Wino już w butelce po coli mamy. Więc ruszamy. Na 21.00 mamy bilety na spektakl Water Puppet Show. Bilety za 40.000 kupiliśmy 2 dni wcześniej. Przy pięknej tradycyjnej muzyce wietnamskiej rozgrywa się godzinne przedstawienie. Na wodzie tańczą i przedstawiają poszczególne sceny drewniane lalki sterowane przez ludzi z za kurtyny. Widzimy taniec smoków, pracę na roli, żniwa i wiele innych scen z życia codziennego. Przedstawienie było warto zobaczyć.
Już nie dużo nam zostało do północy. Przeciskamy się przez tłumy wzdłuż jeziora Hoan Kiem. Podobno mają być sztuczne ognie, więc szukamy odpowiedniego miejsca. Setki Wietnamczyków podpala lampiony, które unoszą się w powietrze i wyglądają jak miliony gwiazd na niebie. Wszyscy krzyczą i klaszczą z każdym lampionem, któremu uda się wzbić w powietrze. Wraz z mieszkańcami podziwiamy przeróżne kompozycje z kwiatów jak ogromne smoki na jednym z placów. Tam pozostajemy oczekując na północ. Pijemy wino, minuta mija za minutą. Sprawdzamy zegarki u kogo już jest północ. Nadal czekamy ale nic się nie dzieje. Zaczynamy więc własne odliczanie. Butelki w górę i hura Nowy Rok. Składamy życzenia i cieszymy się. Wietnamczycy nie dołączają się, oni swój nowy rok mają za miesiąc. Dziś tylko cieszą się ze wspólnego spotkanie połączonego z puszczaniem lampionów, które są ich fajerwerkami tego dnia. Nowy Rok zaczyna się od powolnego podążania do hotelu wraz z tłumem. Ale jest miło...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (2)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
nasz

Agata Adamczyk - Maj i Lukasz Maj
zwiedzili 10% świata (20 państw)
Zasoby: 226 wpisów226 62 komentarze62 685 zdjęć685 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
29.04.2013 - 30.05.2013
 
 
06.06.2012 - 01.07.2012
 
 
07.12.2011 - 28.12.2011