Geoblog.pl    nasz    Podróże    Gruzja - Armenia 2012    Alaverdi- Sanahim, Haghpat monastery
Zwiń mapę
2012
15
cze

Alaverdi- Sanahim, Haghpat monastery

 
Armenia
Armenia, Alaverdi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2448 km
 
Noc mielismy super. Chyba przyzwyczaimy sie do takich luksusow.
Jemy z rana sniadanie. Suzi naprawde sie postarala. Potem juz tylko poraz kolejny wizyta w Sanahin. Klasztor jest piekny, skryty pomiedzy drzewami a kolo niego znajduje sie cmentarz. W srodku wszedzie krzyze i ogromne kolumny podtrzymujace cala konstrukcje. Spedzamy znowu tutaj z godzine i wracamy przez wioske. Taksowka jedziemy do kolejnego klasztoru Haghpat (2000 dram). Jest to dluga trasa bo znow musimy zjechac na dol kaniony i wyjechac na kolejny szczyt. Haghpat jest mlodszym klasztorem ale pieknie zachowanym. W srodku odbywa sie jakas uroczystosc dla kilku osob z rodziny. Trodno sie domyslec o co chodzi. Kolejna godzina mila i z naszym kierowca wracamy do hotelu. Upal jest nieznosny i krotka drzemka stawia nas na nogi.
Popoludniu znow uderzamy w miasto. Kolejna na dol (100 dram) i juz jestesmy w centrum. Krzatamy sie w okolicy kopalni, bloku dookola sa bardzo zaopuszcone ale ludzie jak zwykle chetnie chca nas poznac. Niektorzy zapraszaja do domu, dzieci chca z nami grac w pilke jest na prawde super. Po paru godzinach wracamy ostatnia marszrutka do naszego krolestwa na szczycie gory. Wiczorem ma na nas czekac super kolacja szkoda tylko ze opoznila sie od prawie 2 godziny ale coz.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (3)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
ania
ania - 2012-06-20 11:46
Hej Kochana!
Padl nam system w uk-eju i wreszcie mialam czas, zeby na spokojnie poczytac relacje i nadrobic caly przebieg z podrozy! Siedzac tu w Kato, w klimatyzowanym biurowcu z widokiem..na sama wiesz co;-) zanurzylam sie w Waszych wspanialych opowiesciach! Boskie relacje i cudowne zdjecia pozwalaja sie przeniesc na chwile do Gruzji i Armenii, a jak! Jestem jak zwykle pelna podziwu jak ludzie Wam pomagaja, jak sprytnie wszystko zalatwiacie i jak gladko przebiega podroz (albo, ze przemilczasz, 'druga strone' wyprawy ;-) To ja kbicuje dalej, sciskam mocno! (tesknimy tu z Aga i pozdrawiamy goraco). Ps uswiecony i lewitujacy Lukasz is number 1! ale domyslam sie, ze to efekt salatkowego menu ;-)) buzka!
 
 
nasz

Agata Adamczyk - Maj i Lukasz Maj
zwiedzili 10% świata (20 państw)
Zasoby: 226 wpisów226 62 komentarze62 685 zdjęć685 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
29.04.2013 - 30.05.2013
 
 
06.06.2012 - 01.07.2012
 
 
07.12.2011 - 28.12.2011