Czekamy 6 godzin śpiąc w ubraniu w śpiworach. Na lotnisku jest bardzo zimno a my przecież mamy rzeczy raczej letnie. Po 9 rano lądujemy w Krakowie, gdzie czeka na nas śnieg.
Nasza podróż do Maroka rozpoczęła się 5 marca 2008 roku i trwała 16 dni. Podróżowaliśmy w dwójkę, choć podczas trasy łączyliśmy się również z innymi turystami. Przemieszczaliśmy się autobusami, taksówkami, stopem (samochód, ciężarówka) i na wielbłądzie, a noclegi mieliśmy w najtańszych hotelikach. Cała nasza trasa była opracowana na podstawie przewodnika Lonely Planet Morocco z 2007 roku. Termin wyjazdu był bardzo odpowiedni, gdyż jeszcze poza sezonem a pogoda nie jest uciążliwa.
Maroko zrobiło na nas wspaniale wrażenie. Zachwycaliśmy się różnorodnością tego kraju. Czerwone, spalone słońcem południe a zielona, soczysta północ. Kraj kojarzy nam się z Berberami, którzy w swoich djellabach, popijając berber whisky wyglądają niesamowicie. Wspaniałe gliniane kasbaby oraz pędzące taksówki mercedesy, w których nawet 10 osób wejdzie, to robi wrażenie.
Wszystkie ceny podane są w relacji.
Główne wydatki na 1 osobę:
- noclegi: 1012 Dh
- przejazdy po Maroku: 950 Dh
- przejazdy taksówkami: 113 Dh
- wstępy + przewodnicy: 226 Dh
- jedzenie: 390 Dh
W sumie 2691 Dh (858 zł) + bilet lotniczy 530 zł = 1388 zł
1 zł = 3,13824 Dh
1 E = 11,3434 Dh