Kolejną podróż czas zacząć. Niestety długo nie jesteśmy w stanie wysiedzieć na miejscu, więc wyruszamy.
Pomysł wyjazdu do Azji zrodził się po pobycie na stypendium w Anglii, gdzie w jednym z projektów pisałam m.in. o Azji i Maroku, który już w tym roku odwiedziliśmy.
Dwa miesiące pobytu to dużo i z drugiej strony mało na 4 kraje, ale plan ułożyłam w taki sposób aby dużo zobaczyć. Najważniejsze, że podróżujemy na własną rękę i daje nam to możliwość większego poznania kraju, ludzi i innych podróżników.
Przygotowania rozpoczynamy już pół roku wcześniej od szczepień na wirusowe zapalenie wątroby typu A i B. Dodatkowo bilet na Aerofłot kupiliśmy w sierpniu za 3000 zł. Niestety promocje obejmowały tylko pobyty miesięczne. W ostatnim miesiącu przed wyjazdem zaopatrzyliśmy się dodatkowo w repelenty i malarone, zrobiliśmy dodatkowe szczepienia na tężec, błonnice i dur brzuszny, wykupiliśmy ubezpieczenie oraz wyrobiliśmy wizy do Tajlandii i Wietnamu.
Tydzień przed to już ostatnie pakowanie. Oczywiście nie zapominam o planie podróży i przewodniku Lonely Planet. Większość pieniędzy bierzemy w gotówce plus dodatkowo karty. Oczywiście udało mi się zliczyć koszty, więc wiemy ile możemy wydać.
Mam nadzieję, że informacje w tym blogu będą przydatne dla wszystkich wybierających się w tym kierunku.