Pobudka 6.15 i o 7 wsiadamy do metra (linia fioletowa i zielona 23 $ singapurskiego/osoba) do lotniska. Wylot liniami Air Asia do Clark (Filipiny) mamy o 10.10 i jest on na czas. Bagaze dolecialy, jeszcze tylko wymiana kasy i musimy zadzwonic do Manili do biura Ohayama Trans (firma transportowa) i zarezerwowac dwa miejsca nocnym busem do Banaue (wyjazd 21 na miejscu 6 rano 450 p./osoba). Rezerwacja sie udaje ale pod warunkiem ze do godz. 18 dokonamy wplate za bilety na miejscu. Bierzemy busa z lotniska (Philtracko- 400 p/osoba) i po 90 minutach driver wysadza nas w Manili w miejscu z ktorego najblizej jest taxi (200 p.-25 minut jazdy w lekkim korku) do mini dworca z ktorego mamy odjezdzac do Banaue. Oplacamy biliety, zostawiamy bagaze pod okiem p. kasowej i ruszamy (jeepney 8p/osoba) na zakupy do niedaleko oddalonego centrum handlowego (taka nasza galeria).
Tu musimy przeczekaz w klimie do 20-tej a co dalej to w nastepnym wpisie.